poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Rozdział 1.

Obudziłam się o 6:00. Dzisiaj jest ostatni dzień szkoły. Wiem że każdy chce wakacje, ale nie ja. Ja wolę szkołę. Bo tam nie jestem bita i wykorzystywana. Tam czuję się bezpiecznie. Wiem też brzmi to dziwnie, no ale taka jest prawda, a ja nie będę kłamać.
Wstałam i podeszłam do okna. Była piękna pogoda. Szkoda że ja nie potrafię się nią cieszyć.
Poszłam do łazienki. Tam ubrałam na siebie strój galowy. Czyli białą koszulę i czarne spodnie. I nie jak każda dziewczyna, zamiast jakiś ładnych butów nałożyłam na nogi czarne, już wynoszone trampki. Włosy uczesałam w luźnego koka, i gotowa wyszłam z łazienki. Zeszłam na dół. Na moje szczęście rodzice jeszcze spali. Zrobiłam sobie jak co dzień płatki z mlekiem. Po spożyciu miałam jeszcze trochę czasu. Więc postanowiłam że pooglądam telewizje, jednak jak zobaczyłam ten bałagan, to mi się odechciało. Cała kanapa była zawalona w ubraniach, i na tym jeszcze butelki po piwie. Straszny widok, jednak ja już jestem przyzwyczajona.

O godz. 7:30 wyszłam z domu. Powoli szłam w stronę szkoły. Cały czas mijałam różnych ludzi. Jakoś nie specjalnie zwracali na mnie uwagę.
Puż przed ósmą byłam przed szkołą. Weszłam i ruszyłam w kierunku sali gimnastycznej. Było już dużo ludzi. Usiadłam na pierwszym lepszym miejscu. I czekałam aż przyjdzie dyrektorka. Po jakiś 10 minutach zjawiła się i wszystko się zaczęło.

O 10 skończyło się, i mieliśmy wakacje. Wszyscy szli z przyjaciółmi gdzieś. Tylko ja do domu.
Już po 20 minutach byłam w domu. Rodzice oczywiście już nie spali. Gdy tylko weszłam usłyszałam ojca:
-Pójdziesz nam po piwo do sklepu, a jak wrócisz posprzątasz dom bo gości będziemy mieli.
Poszłam do swojego pokoju, przebrałam się w inne rzeczy i zeszłam na dół. Wziełam pieniądze i wyszłam z domu. Sklep był bardzo blisko, więc już po 10 minutach byłam z powrotem. Oczywiście mi piwo sprzedają bo mój tatuś to mi załatwił, żeby samemu nie chodzić.
Weszłam i tata od razu znalazł się przy drzwiach.
-Daj. -zabrał mi reklamówkę- a teraz posprzątaj dom.
No więc zabrałam się za sprzątanie.
A skończyłam dopiero o 18. Posprzątałam cały ten dom. Myślę że nawet prawdziwa sprzątaczka by nie dała rady. Na prawde.!
O godz. 19 przyszli do nas te "goście". Więc ja musiałam im służyć, jednak gdy już byli bardzo pijani, poszłam na górę, do swojego pokoju. Nawet nie zauważyli że mnie nie ma.

Wzięłam piżamę i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i o 21:23 byłam w pokoju. Położyłam się spać, i nawet szybko usnęłam.

Jednak obudziło mnie coś w nocy, nie coś ale ktoś. Otworzyłam oczy i zobaczyłam...
________________________
No to jest pierwszy rozdział.! Mam nadzieję że się podoba. Postarałam się w miarę szybko go napisać.: )

                            Podoba się? Czytasz? No to skomentuj.! 

3 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba i czekam na dalszą część ;)) i oby szybko bo się niecierpliwię xdd :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie! Dodaj szybko next : ). Mogłabyś mnie informować o następnych rozdziałach na moim blogu?

    OdpowiedzUsuń